Europejski Fundusz Rolny na rzecz rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie.

Operacja mająca na celu sprawne wdrażanie LSR, w tym realizacja Planu Komunikacji współfinansowana jest ze środków w ramach działania "wsparcie na rzecz kosztów bieżących i aktywizacji".

Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Przewidywane wyniki operacji: postęp w realizacji sprawnego wdrażania LSR.

Stowarzyszenie Kraina Szlaków Turystycznych Lokalna Grupa Działania

69-200 Sulęcin, ul. Lipowa 20D, tel. 505 318 320, rodzinnyraj@gmail.com

stronę odwiedziło

3389073 gości

Osobowości z gminy Łagów

(opublikowano: Czwartek 19 listopada 2015)

Ryszard Bryl

regionalista

Urodził się w Łagowie i choć czasowo mieszka w Zielonej Górze, myślą i sercem stale przebywa i pracuje dla swojej rodzinnej miejscowości. Troszczy się o zabytkowe obiekty, propaguje wiedzę o przeszłości Łagowa. Wygłaszał i na zaproszenie w każdej miejscowości może powtórzyć prelekcję pt. „Łagów wczoraj i dziś”. Jest wydawcą i redaktorem naczelnym kwartalnika „Klimaty Łagowskie” i jak twierdzi, utrzymanie tego pisma jest jego pasją życiową. Z wykształcenia jest pedagogiem, a to gwarantuje, że ciekawie prowadzi różne formy swoich wypowiedzi. Chętnie podejmie gości w Łagowie, by opowiedzieć o przeszłości, chętnie przyjedzie tam, gdzie są zainteresowani Łagowem. Tel. 535 201 950.

 

Stanisława Chęcińska

autorka wspomnień

Urodziła się w 1924 roku we wsi Kućki, na terenie dzisiejszej Białorusi, ale przed wojną były to tereny Polski. Jak wielu Polaków z tamtych stron, w latach wojny przeżyła zesłanie na Syberię, trudy życia w nieludzkich warunkach, śmieć bliskich, wreszcie przesiedlenie na zachód i start w nowe życie. Taki życiorys upoważnia ją do członkostwa w Zarządzie Kombatantów RP i w Związku Sybiraków, gdzie jest prezesem łagowskiego koła. Swój los opisała we wspomnieniach i chętnie dzieli się nimi podczas spotkań w Łagowskiej Izbie Pamięci. Była też przewodniczącą Rady Banku Spółdzielczego, sekretarzem spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, współpracowała ze szkołą i harcerzami, była wśród założycieli chóru kościelnego w Łagowie. Lubi wspominać szczególnie swoją trudną młodość i opowiadać młodym, jaki los spotkał jej pokolenie. Zainteresowanych zaprasza do Łagowskiej IzbyPamięci. Tel. 68 341 2658.

 

Roma i Mirosław Chochołowie

rękodzieło artystyczne, organizatorzy wsi tematycznej

Roma Chochoł wyszywa obrazy haftem krzyżykowym, robi kwiaty z bibuły, maluje jajka wielkanocne i wyplata palmy. Swoje prace prezentowała na dożynkach sołeckich, gminnych i powiatowych, a dowodem akceptacji przez oglądających są podziękowania, wycinki prasowe, wpisy do kroniki, listy. Prace Romy Chochoł można zobaczyć na stronie wsi www.jemiolow.onet.pl (zakładka: Miejscowi twórcy  ludowi).

Pani Roma udziela się w radzie sołeckiej, jest przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich, pomaga w organizacji imprez wiejskich: dożynek, zabaw sylwestrowych i wiejskich. Śpiewa w zespole „Jemiołowianki”.

Państwo Roma i Mirosław Chochołowie zaangażowali się w tworzenie wsi tematycznej. W Jemiołowie powstaje skansen maszyn rolniczych i rzemiosła artystycznego, ginących zawodów, m. in. stara kuźnia. Oboje lubią tworzyć wspólnie z mieszkańcami wsi nową, ciekawszą rzeczywistość. Pani Roma chętnie pokazuje turystom zwiedzającym skansen swoje prace, a oboje opowiadają o tym, jak powstawał „Jemiołów – wieś cała dla duszy i ciała.” Zapraszają do Jemiołowa wszystkich, wszystkich. Tel.  694 217 711.

 

Maciej Chwistek

rzeźbiarz

Mieszka we wsi Zamęt, o której mówi, że nie ma jej nawet na wojskowych mapach. Siebie nazywa „leśnym człowiekiem” i nie lubi wychylać się ze swojego świata. Ale właśnie tam powstają jego urodziwe rzeźby, płaskorzeźby, ozdobne ramy do obrazów lub luster przede wszystkim z drewna, a więc są to dzieła sztuki  snycerskiej. Prezentuje je na stronie http://woodart.of.pl, a także w naszej Galerii. Maciej Chwistek specjalizuje się w wymyślaniu i wykonywaniu zabawek z drewna. W dobie szalonej technicyzacji drewniane zabawki mają w sobie coś z uroku przeszłości, ale bardziej niż te elektroniczne rozwijają dziecięcą fantazję. Dlatego cieszą się dużą popularnością w Europie, szczególnie na Wyspach Brytyjskich, gdzie prace ojca promuje syn Tymon. W najbliższym czasie pan Maciej Chwistek chce się bardziej zająć tymi zabawkami, ale na pewno znajdzie czas, aby przyjechać na Wasze zaproszenie lub pokazać, co już zrobił w tym zagubionym w lasach Zamęcie. Tel. kom.513280819 lub 068 3411546

 

Alfred Graczyk

społecznik

W zasadzie jest tylko skarbnikiem w klubie  sportowym „Błękitni” Toporów, ale wiadomo wszystkim, że istnienie drużyny od prawie 20. lat i jej sukcesy, to zasługa przede wszystkim Alfreda Graczyka. A on za swoją największą zasługę uznaje... wybudowanie kilku boisk sportowych do piłki nożnej i do piłki siatkowej. Bo od boiska się zaczyna. Nawet jeśli znajdą się utalentowani zawodnicy, a nie będą mieli gdzie trenować, taka drużyna zwycięstwa nie odniesie. Gdy jest boisko, młodych wcale nie trzeba prosić, by grali w piłkę. Sami przyjdą. A jeśli jeszcze znajdą takiego pasjonata młodzieżowej piłki i opiekuna jak Alfred Graczyk, sukcesy są murowane. Na pytanie, czy chciałby się podzielić swoimi doświadczeniami, skromnie odpowiada, że była już wystawa w szkole. Ale chyba nie w każdej szkole, a dobrze by było wiedzieć, jak to Alfred Graczyk robi, że „Błękitni” Toporów odnoszą same sukcesy.  Tel. kom. 601 179 856.


Robert Graczyk

społecznik, organizator imprez wiejskich

„Lubię pomagać ludziom za darmo i robić coś fajnego dla wsi” – mówi Robert Graczyk. Kiedy jeszcze nie był sołtysem, organizował imprezy dla mieszkańców Łagówka. Latem były to pikniki, majówki z ogniskiem i grillem, zabawy z okazji Dnia Dziecka, dożynki jesienią, a zimą wspaniałe kuligi z gorącym bigosem i kiełbaskami. By je uatrakcyjnić, wraz z kolegami zrobił olbrzymie sanie. W 2011 r. z inicjatywy pana Roberta w Łagówku odbył się I Extreme Show. Pomimo zimna, wiatru i zacinającego deszczu, choć było to w samym środku lata, pokazy obejrzało kilkaset osób. Marzeniem Roberta Graczyka jest zrobienie w Łagówku ogólnie dostępnej plaży z parkingiem i wypożyczalnią rowerów. Miejscowość ta leży w urokliwej kotlince nad pięknym jeziorem Trześniowskim, w sąsiedztwie Łagowa. Czy można się dziwić mieszkańcom Łagówka, że takiego człowieka  wybrali na swojego sołtysa? Robert Graczyk serdecznie zaprasza wszystkich na imprezy, jakie odbywają się w Łagówku, a jest ich sporo. Kontakt z p. Robertem – tel. kom. 500111014.

 

Józef Jackiewicz

miłośnik filmu

Miał 9 lat, gdy w 1954 r. w Łagowie Jan Rybkowski kręcił film „Godziny nadziei”. Statystami było tam wiele osób z Łagowa, ale najważniejszą postacią był Józef Jackiewicz, wtedy po prostu Józio. Grał tam razem ze swoim psem Murzynem. W ten sposób Józio poznał wielu aktorów, którzy potem przyjeżdżali na Lubuskie Lato Filmowe. Choć pan reżyser mu proponował, mama nie zgodziła się, aby Józio pojechał do szkoły do Łodzi. Nie został więc aktorem, ale zawsze interesował się filmem. Ma bogate archiwum dotyczące Lubuskiego Lata Filmowego, co roku uczestniczy we wszystkich filmowych imprezach. Prezentował już swoje pamiątki na wystawach w Łagowie, ale chętnie opowie jeszcze raz o swojej przygodzie i o tak zrodzonej miłości do filmu. W 2011 r., z okazji 40.edycji Lubuskiego Lata Filmowego otrzymał Specjalne Grono LLF.

Zajmuje go także numizmatyka i filatelistyka. Chętnie pokaże swoje zbiory. Przeczytaj więcej: http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110627/KULTURA/363528307 Tel. kom.665466755.

 

Arkadiusz  Jurusz

muzyk

Reprezentuje zespół muzyczny „4 Grupa Biednych”. Choć jej członkowie do biednych nie należą, nazwę pozostawili, bo po prostu się przyjęła. Grają wszystko. Najchętniej bluesa i rocka, ale także wszystkie utwory, jakie życzą sobie słuchacze. Skład zespołu: Antoni Jurusz (perkusja), Arkadiusz Jurusz (organy i instrumenty klawiszowe), Mariusz Pakuła (vocal i gitara basowa) i Łukasz Łabędzki (gitara). Liczby koncertów nie są w stanie ustalić, bo grają dużo i chętnie. Występowali w bardzo wielu miejscowościach w Polsce, a także na terenie Niemiec. 22 października 2011 r. w łagowskim zamku odbył się benefis zespołu z okazji jubileuszu 40-lecia. W przyszłości chcą koncertować, koncertować i jeszcze raz koncertować. Przyjadą na każde zaproszenie, na swoje koncerty do Łagowa zapraszają wszystkich. Ale warunek jeden: wszyscy słuchacze muszą zapamiętać, ze „4 Grupa Biednych” pochodzi z najpiękniejszego Łagowa. Tel. kom. 517 222 440, www.4grupabiednych.pl, e-mail:poczta@ogrodyewy.waw.pl

 

Tomasz Karataj

organizator zawodów drwali

Pomysłodawca i główny organizator Zawodów Drwali we wsi Niedźwiedź, gdzie mieszka. Pierwsza edycja imprezy miała miejsce w 2001 r., od tej pory systematycznie się rozrasta i przyciąga coraz więcej widzów. Podstawową atrakcją są zawody drwali z udziałem pilarzy z powiatu świebodzińskiego. Imprezie towarzyszy zawsze polsko-niemiecki plener plastyczny. Obok: prezentacja rzeźby artystycznej, konkurs strzelecki, wystawy fauny i flory leśnej, zabawy dla dorosłych i dla dzieci. Niedźwiedź stał się miejscowością słynną na całe województwo i nie tylko, właśnie dzięki pasji Tomasza Karataja. W następnych latach chciałby rozwijać imprezę i czynić ją coraz bardziej atrakcyjną. Zaprasza na nią gości z całego świata.

Tel. kom. 633638193, e-mail: zulas@list.pl.

 

Maciej Kowalski

paralotniarz i nurek

Jego życie sprowadza się do pasji. A ma je dwie: paralotniarstwo i nurkowanie. Uważa, że nie ma większej przyjemności jak szybowanie w przestworzach i robienie zdjęć ukochanego Łagowa, który z wysokości wygląda jeszcze ładniej niż z ziemi. Drugą pasją Macieja Kowalskiego jest nurkowanie. Rozpoczynał w pobliskich jeziorach, ale prawdziwej przyjemności doświadczył podczas nurkowania w Morzu Czerwonym w Egipcie. W polskiej bazie nurkowej nad tym morzem nawet pracował jakiś czas.

Małe są szanse, abyście złapali pana Macieja Kowalskiego w domu, bo zazwyczaj fruwa albo w przestworzach, albo w głębinach. Ale może będziecie mieli szczęście, by wypytać o jego pasje. Tel. 791182667 

 

Józef Kram

rzeźbiarz ludowy

Całe życie lubiłem robić figurki z drewna – powiedział nam pan Józef Kram, uczuciowo związany z Kosobudzem.

Przy wjeździe do Kosobudza, pięknej wsi położonej między dwoma jeziorami,  turystów i mieszkańców wita oryginalna orkiestra wykonana z drewna brzozowego. To dzieło pana Józefa. W wielu ogródkach i domach Kosobudza można zobaczyć jego rzeźby. Oczywiście, także w sąsiednich miejscowościach, a nawet daleko w świecie. Bo rzeźby te podobają się wszystkim. Wyrazem uznania są dyplomy, podziękowania, wycinki prasowe, wpisy do kroniki, listy, a przede wszystkim ustne podziękowania od mieszkańców Kosobudza. Pan Józef niechętnie sam się rusza i przenosi swoje prace z ich naturalnego miejsca, czyli Kosobudza, natomiast chętnie pokazuje je wszystkim, którzy przyjadą do niego je oglądać. Wcześniej przydatny kontakt: tel. 601749608.

Józef Kram znany jest we wsi jako człowiek bardzo skromny. Nawet nie chce się fotografować i dlatego tylko jego rzeźbom udało nam się zrobić zdjęcie.


 Stanisława Lipska

rękodzieło artystyczne 

Pani Stanisława bardzo lubi różne formy rękodzielnicze, np. haft, koronki, także robi piękne róże z liści, jaja wielkanocne, anioły, kogutki. Prace te pokazywała na wystawach rękodzieła, na dożynkach powiatowych, jarmarkach świątecznych. Ale nie byłaby sobą, gdyby ograniczyła się tylko do wykonywania tylko tych prac. Powiedziała nam: Kocham Łagów i wszystko to robię dla Łagowa. Cieszę się, gdy coś się dzieje w dziedzinie kultury i promocji. I naprawdę robi dużo w różnych formach promujących miejscowość. Jest skarbnikiem fundacji „Łagowski Dom Artysty”, pomagała w realizacji projektu tej fundacji pt. „Młodzi odkrywcy regionalnego rękodzieła artystycznego”, uczestniczy w organizacji wystaw. Jest członkiem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, pomaga w organizowaniu Festiwalu Jednoczącej się Europy „Abyśmy byli jedno”. Także śpiewa w chórze „Łagowianki”.

Gotowa jest zaprezentować swoje prace poza Łagowem, a także zaprasza do Domu Artysty, gdzie chętnie spotka się z gośćmi. Może już wtedy będzie tam sala wystaw, o którą pani Stanisława usilnie zabiega. Tel. 68 341 2876.

 

Jőrg Lüderitz

autor przewodników turystycznych

Jest Niemcem, mówi tylko po niemiecku, ale wybrał Łagów na swoje miejsce zamieszkania, bo kocha  Ziemię Lubuską. Pochodzi z jej północnej części, przez lata pracy zawodowej był księgarzem pod Berlinem, ale gdy stał się wolnym człowiekiem, oddaje się swojej pasji, czyli krajoznawstwu. Pisze i wydaje przewodniki po różnych zakątkach Ziemi Lubuskiej, w tym również przygotował duży przewodnik po Łagowie i okolicach. Aby informacje tam podane były rzetelne, sam objeżdża prezentowane miejscowości i trasy na rowerze. W terenie uaktualnia swoją wiedzę. Dzięki jego przewodnikom wielu turystów niemieckich odwiedza ziemię lubuską. Jest także autorem pamiętnika pt. „Z Nowej Marchii do Nowej Marchii”. To jedyna – jak dotąd – jego książka przełożona na język polski. Chętnie przyjedzie na zaproszenie do każdej miejscowości, chętnie spotka się z zainteresowanymi w Łagowie, ale prosi o udział w tych spotkaniach tłumacza. Choć bardzo lubi Polskę i Polaków, język polski jest dla niego za trudny do płynnego porozumiewania się.  Tel. kom. 694611416.

Irena Łużyńska

organizatorka

W latach pracy zawodowej była dyrektorką Gminnego Ośrodka Kultury w Łagowie, a po przejściu na emeryturę, swoją aktywność koncentruje we wsi, w której mieszka - Jemiołowie. Pisze unijne projekty i zdobywa fundusze na rzecz wsi i jej

mieszkańców. Za współpracę między młodzieżą z Jemiołowa, niemieckiego Banzendorf oraz francuskiego Harfleur miejscowości  te dostały w 2006 r. roku w Stuttgarcie prestiżową nagrodę im. Roberta Boscha. Inspiruje sąsiadów do wspólnego działania, jest członkiem rady sołeckiej. Jej działalność zauważana została także w Stowarzyszeniu Kraina Szlaków Turystycznych – Lokalna Grupa Działania, gdzie jest członkiem Rady. Obdarzono ją nawet tytułem honorowego sędziego podczas biegów w ramach Łagowskiego Lata, jako że przez pierwsze 12 lat biegi te organizowała właśnie ona. Jeśli potrzebujecie pomocy w pisaniu unijnych projektów, pani Irena na pewno pomoże. Albo opowie, jak to robią w Jemiołowie, że wieś wyróżnia się na wielu polach. Tel. 664174247.

 

Henryk Łyskawa

organizator turystyki

Turystyka to moja pasja – twierdzi Henryk Łyskawa. Jest prezesem Stowarzyszenia Turystyki Rowerowej i Pieszej w Łagowie, przewodnikiem i inicjatorem nowych tras turystycznych. Pod jego kierunkiem członkowie Stowarzyszenia wytyczają coraz to ciekawsze trasy wśród okolicznych jezior, lasów i wzgórz. Trasy są dobrze oznakowane, żeby nikt się nie zgubił, specjalne drogowskazy prowadzą do atrakcyjnych miejsc, zbudowano ławeczki, aby sobie odpocząć i wiaty chroniące przed deszczem. Otwarcie każdej kolejnej trasy połączone jest z ogniskiem lub innymi atrakcjami. Henryk Łyskawa organizuje także nietypowe zdarzenia, np. sylwestrowy rajd z pochodniami. Na imprezach Stowarzyszenia Turystyki mile są widziani wszyscy goście. Każdy będzie życzliwie przyjęty przez pana prezesa. Także podzieli się on doświadczeniami, jak wytyczać nowe trasy i jak je wprowadzać w turystyczny krwiobieg. Tel. kom. kom. 600 297 583.

 

Andrzej Mańkowski

kynolog, kucharz

Andrzej Mańkowski mieszka w Łagowie dopiero od trzech lat, kiedy to zdecydował się wrócić do korzeni: – Moi dziadkowie przyjechali tu z transportem ze Wschodu w 1945 roku – wspomina. Z rodzicami wyjechałem do Opola, ale w Łagowie spędzałem każde wakacje. W opolskiej policji pan Andrzej pracował z trzema czworonożnymi partnerami. Aktualnie pan i labrador Max są już na policyjnej emeryturze. Max jest wybitnym specem w wyszukiwaniu ładunków wybuchowych. Brał udział w kilkudziesięciu akcjach, m. in. po alarmach bombowych, przy sprawdzaniu terenu przed dużymi imprezami. Teraz także mieszka w Łagowie.

Pana Andrzeja można spotkać na lokalnych imprezach na podzamczu, gdzie w habicie brata joannity częstuje domowym smalcem i ogórkami. Towary wykłada na starej bryczce, przyciąga turystów zarówno atrakcyjnością swojego miejsca handlu, jak i potrawami. Lubi gotować, szczególną przyjemność sprawia mu przyrządzanie potraw wywodzących się z regionu Łagowa. Za „Ryby z łagowskich jezior” Andrzej Mańkowski zdobył nagrodę na Jarmarku Smakosza w 2011 r.

Równie oryginalna druga pasja pana Andrzeja to kynologia. Układa psy, a to znaczy, że uczy je grzecznego zachowania.

Najważniejszym celem, jaki wytyczył sobie na 2012 rok jest założenie w Łagowie bractwa rycerskiego. A może już jest? Zapytajcie pana Andrzeja, gdy go zaprosicie do siebie z psem Maxem, aby podał Wam najlepsze przepisy na potrawy z ryb. Albo  gdy go spotkacie na podzamczu w Łagowie. Tel. 505095032.

 

Zbigniew Markiewicz

rękodzieło artystyczne

Zbigniew Markiewicz wiele lat pracował w kopalni w Sieniawie, gdzie mieszka, a kiedy przeszedł na emeryturę, odkrył w sobie talent do rękodzieła. Najpiękniej tworzy dożynkowe wieńce. Zdobywa za nie nagrody, zarówno na dożynkach gminnych, jak i powiatowych. Chętnie pokazuje swoje prace na wystawach, również zaprasza do siebie, chętnie nauczy wyplatania dożynkowych wieńców. Jedyny we wsi Sieniawa mężczyzna należący do Koła Gospodyń Wiejskich. Tel. kom. 601097959.

 

Zygmunt Miedziński

artysta malarz

Malarstwo to moja praca i pasja – mówi artysta-malarz urodzony w Łagowie i zakochany w tej miejscowości. Najchętniej tworzy rysunki lawowane, powstające przez rozprowadzanie wodą farb na papierze. Oryginalne obrazy Zygmunta Miedzińskiego powstają na deskach wyłowionych z jeziora Łagowskiego. Po wyciągnięciu i osuszeniu takiej deski, artysta ją odpowiednio konserwuje, a następnie maluje na niej, najczęściej widoki Łagowa i okolicznej przyrody. Wiele jego obrazów wyróżnia się nietypowymi kształtami, często są to postrzępione, niesymetryczne obramowania. Jego prace zyskują wielu nabywców, zarówno prywatnych, jak i do zbiorów muzealnych. Uczestniczył w wielu plenerach, zdobywał nagrody na konkursach, a jego prace wystawiane były w wielu miastach Polski i zagranicą. W czasie wakacji prezentuje swoje obrazy na murze zamku. Można z nim porozmawiać i kupić choćby jeden na pamiątkę. Chętnie swój dorobek pokaże także tam, gdzie zostanie zaproszony. Również jest zainteresowany prezentacją tych prac u siebie, w Łagowie, po wcześniejszym ustaleniu terminu wizyty. Tel. 601727548.

 

Juliusz Ordowski

fotograf

Z Łagowem związany jest od początku życia. Ale – przyznaje – nie od razu zachwycił się urodą swojej miejscowości. Do tej miłości musiał dojrzeć. Od lat szkolnych fotografuje, ale też musiało minąć parę lat, by uznał, że Łagów jest tematem fascynującym. Wykonał ok. 15 tysięcy zdjęć różnych miejsc w Łagowie o różnych porach roku, w promieniach zmieniającego się światła. Po latach jego dorobek złożył się na kronikę przemian miejscowości. Swoje zdjęcia wykorzystuje do promowania Łagowa w licznych folderach, na wydawanych przez siebie widokówkach, także na wystawach, a miał ich kilka w Zielonej Górze, Świebodzinie, Międzyrzeczu. Chętnie swoje zdjęcia pokaże w innych miejscowościach, bardzo chętnie przyjmie gości w prowadzonym sklepiku koło bramy,  by pokazać zdjęcia i opowiedzieć o ich powstawaniu. By jeszcze raz zachwalać Łagów. Tel. 68 341 2317.

 

Maria Pasyk

rękodzielniczka i poetka ludowa

Maria Pasyk z Jemiołowa realizuje swoje artystyczne pasje w dwóch dziedzinach. Tworzy wspaniałe „pająki” ze słomy i bibuły, które pięknie ozdabiające wnętrza domów, a ponadto układa okolicznościowe piosenki i wiersze, które sama lub z towarzyszeniem innych osób prezentuje publicznie. Ale to nie koniec uzdolnień pani Marii: także śpiewa w chórze „Jemiołowianki”, a w pieczeniu znakomitych ciast mało kto jej dorówna. Chcecie poznać tak wszechstronną osobę? Gotowa jest przyjechać do Was, a także chętnie przyjmie Was u siebie, w Jemiołowie. Tel. 606312285. Pamiętajcie!

 

Aleksander Perz

plastyk

Ukończył technikum lotnicze, ale swoje życie i pasję związał z Poźrzadłem. Choć ma tylko 23 lata, jest członkiem rady sołeckiej i członkiem zarządu OSP w swojej wsi. Działania te dają mu satysfakcję, a także – ma nadzieję – korzystnie wpływają na życie wsi. Ma jeszcze jedną pasję, o której wie niewiele osób. Lubi rysować. Zaczynał od kopiowania, ale coraz odważniej podejmuje samodzielne tematy i techniki. Jest laureatem etapu wojewódzkiego w ogólnopolskim konkursie malarskim pt. „W Polsce bije jeszcze serce świata – ale czy twoje serce bije jeszcze dla Polski?”. Chciałby doskonalić swoje zdolności plastyczne, ale równolegle przyczyniać się swoim działaniem do promocji pięknego Poźrzadła.

Poznajcie Olka, to na pewno będzie ciekawa znajomość. Tel. 781176730.

 

Tadeusz Pietuch

artysta plastyk

Z wykształcenia jest konserwatorem dzieł sztuki; ukończył ASP w Krakowie. Przeprowadził konserwację wielu dzieł nie tylko na terenie Lubuskiego (m. in. kościół NMP w Żaganiu), ale także znacznie dalej, np. pracował przy konserwacji dworca PKP w Przemyślu. Zajmuje się także malarstwem i rzeźbą w metalu. Jego kolekcja takich rzeźb liczy ok. 70 pozycji. Niektóre można oglądać przed domem Tadeusza Pietucha w Łagowie. Ile obrazów namalował, nie ma pojęcia, bo nigdy ich nie liczył. Dużo. Uczestniczy w plenerach lubuskich i zaprasza na wystawy poplenerowe, w których zawsze znajdują się jego prace. Tel. kom. 695418604.

 

Halina Stołecka

agroturystyka

Właścicielka pięknego gospodarstwa agroturystycznego „Nad stawem” w Łagowie, laureatka wielu nagród za najpiękniejszą zagrodę agroturystyczną. Na swojej posesji zrobiła boiska do siatkówki, koszykówki i piłki ręcznej, a nawet dla najmłodszych domek na drzewie. W gospodarstwie jest miejsce na ognisko, grill oraz staw, w którym można łowić ryby. W niedalekim jeziorze Trześniowskim można popływać wpław lub rowerem wodnym.

Pani Halina należy do Łagowskiego Stowarzyszenia Turystyki Pieszej i Rowerowej, często na jej posesji uczestnicy wycieczek spożywają ciepły posiłek, a latem drużyna kobieca gra w siatkówkę. Właścicielka gospodarstwa agroturystycznego ma wyższe wykształcenie rolnicze, a swoich gości namawia do czynnego wypoczynku i pokazuje najpiękniejsze ścieżki rowerowe i piesze. Można u niej spędzić miło czas na łonie przyrody, z dala od zgiełku. Także gotowa jest na zaproszenie przyjechać tam, gdzie są zainteresowani rozwojem agroturystyki. Tel. kom.602350493.

 

Marek Szymański

plastyk

Znają go wszyscy pszczelarze, bo jest autorem obrazu „Maryja Królowa Pszczół - pani majowej łąki” („Maria Regina Apium”), patronki pszczelarzy. Dzięki obrazowi poznał wielu wspaniałych pszczelarzy i twierdzi, że to najszczęśliwsi ludzie. Czuje się przede wszystkim plastykiem, choć nie studiował na uczelni plastycznej. Jednak zdobył taką biegłość techniczną, a ma dużą praktykę w portretowaniu ludzi, tak lubi malować, że powszechnie uznawany jest za plastyka z cenzusem. Twierdzi, że najwięcej musiał namalować portretów dzieci, bo ma ich aż sześcioro. Lubi malować martwą naturę, pejzaże, namalował wiele obrazów sakralnych. Dużo obrazów Marka Szymańskiego można obejrzeć na stronie www.szymarmal.pl. Jego obrazy zdobią mieszkania we Włoszech, w Niemczech, w Danii, Holandii, w Austrii, nie mówiąc o Polsce.

Najbardziej lubi malować w Kosobudzu, gdzie ma letni dom. Na stałe jest mieszkańcem Zielonej Góry, ale w lecie zmienia miejsce życia na Kosobudz.  Jego plany na przyszłość zawsze są takie same: malować, malować, malować. Chciałby w Kosobudzu zorganizować plener malarski, aby koledzy-plastycy zachwycili się urokiem tej wsi i chciałby swoje obrazy pokazywać wszędzie tam, gdzie zostanie zaproszony.

Obrazy pana Marka Szmańskiego polecamy przede wszystkim pszczelarzom, a takich w Krainie Szlaków Turystycznych jest sporo. Kontakt: tel. 605 560 116  e-mail: marek.mra@autograf.pl

 

Arkadiusz Świerzko

rzeźbiarz ludowy

W 2010 roku dostał wyróżnienie za „Talent Artystyczny” w konkursie „Najładniejsza posesja Gminy Łagów”. Bo też talent ma niezwykły: potrafi z niewielkich kawałków drewna wykreować zabawne postaci lub całe scenki. Na jego posesji w Jemiołowie rosną sobie grzybki, biegają jelonki, grajkowie grają na fujarkach, nawet wędkarze łowią ryby. A wszyscy z drewna. Koniecznie obejrzyjcie te zabawne figurki na stronie internetowej wsi www.jemiolow.net., w zakładce „Miejscowi twórcy ludowi”.

Pan Arkadiusz prezentuje swoje prace także na festynach, jarmarkach, dożynkach  lub innych imprezach plenerowych. Chętnie przyjedzie na zaproszenie, ale chciałby, aby przewóz eksponatów i koszt organizacji wystawy pokrył zamawiający. Natomiast do siebie zaprasza bez ograniczeń. Także za niewielką odpłatnością oferuje swoje prace, które będą ozdobą wielu ogrodów i podwórek.

Kontakt: tel.(68)3412325.

 

Ałła Trofimenkowa – Herrmann

artystka-malarka

Ałła Trofimenkowa-Herrmann z urodzenia jest Rosjanką, potem studiowała we Lwowie i tam wykładała na Akademii Sztuki, stąd jej ukraiński paszport. Jej mężem jest Niemiec i dlatego ma drugie niemieckie nazwisko. Od 1998 r. mieszka z mężem w Łagowie, świetnie mówi po polsku. Ma słowiańską duszę i ogromną życzliwość dla wszystkich.

Sama dużo maluje, a także jest organizatorką plenerów plastycznych „Niebo w zieleni”, warsztatów dla dzieci, wielu wystaw i innych prezentacji artystycznych. Prowadzi Fundację „Łagowski Dom Artysty”. Jej prace wystawiane były na wystawach w Hanowerze, Frankfurcie nad Odrą, Kolonii, Paryżu, Antwerpii, Berlinie oraz w wielu miastach w Polsce. Jej dorobek poświadczają gromadzone od 1984 r. dyplomy, podziękowania, wycinki prasowe, wpisy do kroniki, listy znajdujące się w kronice Domu Artysty „Magiel”. Zajmuje się także działalnością wydawniczą. Zaprasza na plenery do Łagowa, chętnie pokaże swoje prace.

Tel. kom. 514946614, E-mail: magiel.lagow@onet.pl,

 

Tomasz Zapotoczny

agroturystyka

Prowadzi gospodarstwo agroturystyczne „Rancho u Zapotocznego” w Łagówku. Jest to niezwykłe gospodarstwo nie tylko ze względu na położenie w urokliwym miejscu, nad jeziorem. To przede wszystkim – zgodnie z nazwą – miejsce gdzie można pojeździć na koniach i uczestniczyć w różnych formach konkurencji hippicznych, ale także mieć kontakt z innymi zwierzętami: psami myśliwskimi i domowymi, kotami, królikami, owcami, kozami, a nawet z ptakami. Dla mieszczuchów to wspaniała okazja do poznania przyrody. Tu stawia się na tradycyjne polskie przysmaki, na stworzenie miejsca ściśle związanego z ludową kulturą ziem zachodniej Wielkopolski. Gospodarstwo Tomasza Zapotocznego wyróżnia się spośród innych tego typu placówek stałym poszukiwaniem przez właściciela ciekawych form uatrakcyjnienia pobytu. Dlatego gospodarstwo to plasuje się w czołówce agroturystyki lubuskiej. Z „Rancha u Zapotocznego” wywozi się niezapomniane wrażenia. Tomasz Zapotoczny nie tylko zaprasza do siebie, ale jest zainteresowany udziałem w imprezach promocyjnych w innych miejscowościach. 

Tel. kom. 602843458, www.ranchouzapotocznego.pl.

 

Materiały z gminy Łagów zebrała Anna Gabryś.

facebook

wykonanie: gardziejewski.pl

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką dotyczącą cookies. Zamknij