Europejski Fundusz Rolny na rzecz rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie.

Operacja mająca na celu sprawne wdrażanie LSR, w tym realizacja Planu Komunikacji współfinansowana jest ze środków w ramach działania "wsparcie na rzecz kosztów bieżących i aktywizacji".

Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Przewidywane wyniki operacji: postęp w realizacji sprawnego wdrażania LSR.

Stowarzyszenie Kraina Szlaków Turystycznych Lokalna Grupa Działania

69-200 Sulęcin, ul. Lipowa 20D, tel. 505 318 320, rodzinnyraj@gmail.com

stronę odwiedziło

3731985 gości

Osobowości z gminy Lubiszyn

(opublikowano: Czwartek 19 listopada 2015)

Zdzisław Butrym  

Rzeźbiarz w drewnie

Pan Zdzisław obliczył, że rzeźbi już blisko 40 lat. Jego prace były prezentowane na wielu wystawach:  w Poznaniu, Gorzowie, Sulęcinie, Bogdańcu i jeszcze innych miejscowościach. Zdaniem pana Zdzisława dawniej było większe zainteresowanie rzeźbą ludową, organizatorzy różnych imprez chętniej zapraszali twórców ludowych, nawet opłacali koszty transportu i przejazdu. Teraz takich propozycji jest znacznie mniej. Ostatnio wystawia swoje prace tylko w Bogdańcu podczas Święta Chleba. Dlatego więcej niż dawniej rzeźb pana Zdzisława ozdabia… otoczenie jego domu
w Chłopinach.  Niezwykłe to miejsce. Co krok z zieleni wyłania się jakaś poważna lub śmieszna figura, a nawet całe grupy. Pan Zdzisław ma talent do rzeźbienia postaci charakterystycznych, lekko zmieniając je  ku karykaturze. Są to figury zabawne, łatwe do zapamiętania. Takimi cechami wyróżniają się prace tylko dobrego artysty. Na pytanie, dlaczego rzeźbi i dlaczego właśnie tak, pan Zdzisław ma jedną odpowiedź: „…Z tym człowiek się rodzi...” Naprawdę warto zajrzeć do Chłopin, do ogrodu pana Zdzisława Butryma. On deklaruje, że wszystkim pokaże swoje prace. A także bardzo byłby zadowolony, gdyby organizatorzy imprez nie tylko z Bogdańca, ale i z innych miejscowości zaprosili go z jego pracami. Tel. 782160052.

 

Iwona Chlebus

Rękodzieło artystyczne

Pani Iwona mieszka w Ściechowie i jak wszystkie kobiety żyjące na wsi ma bardzo dużo pracy. A jednak gdy tylko może stara się wygospodarować choć trochę tego czasu na zrobienie czegoś pięknego na szydełku. Na Wielkanoc – jajka, na Boże Narodzenie prezenciki, jakieś przypinki, jakieś wstążeczki. Takie niby drobiazgi, ale to właśnie one decydują, że świat wokół nas jest ładniejszy, że ludzie się uśmiechają. Pani Iwona zawsze po prostu rozdawała swoje prace. Ostatnio znalazła też możliwość ich sprzedaży. Rękodzieło zaczyna być w cenie. To dobra wiadomość dla wielu pań. Iwona  Chlebus nigdy dotąd nie pokazywała swoich prac na wystawach, ale zachęcona może przygotować ekspozycję. Warto jej to zaproponować.   Swoje prace chętnie pokaże w wiejskiej sali po uzgodnieniu terminu. Kontakt: tel. 602633396,e-mail: chlebusiwona@wp.pl.

 

Ewa Czyżniejewska

Praca społeczna

Z wykształcenia pani Ewa jest pedagogiem, pracuje w szkole w Ściechowie, ale nie mniej czasu niż tamtej szkole oddaje swojej wsi Tarnów. Jest menagerem zespołu „Tarnowianki”, skarbnikiem Rady Kościelnej, redaktorką gazety „Nasz Tarnów”. Powiedziała nam: „…Moja działalność społeczna zaczęła się około 10 lat temu. Od samego początku sprawiała mi ona wiele osobistej satysfakcji. Szczególnie ważny jest dla mnie kontakt z ludźmi. Organizowanie imprez typu: Dzień Kobiet , Dzień Dziecka, współpraca z sąsiadami i występy w zespole śpiewaczym sprawiają , że czuję się potrzebna…” Nie może więc dziwić fakt, że otrzymała tytuł Honorowego Tarnowianina. Największe sukcesy poza swoją wsią zdobywa zespół „Tarnowianie”, którego pani Ewa jest kierownikiem. Panie śpiewały na zaproszenie Urzędu Marszałkowskiego podczas Dni Województwa Lubuskiego, na przeglądach zespołów śpiewaczych w Pieskach i w Trzcielu, na dożynkach powiatowych, na wielu gminnych imprezach. W 2011 roku nagrały płytę „Tarnowianki na ludowo”. Dzięki działalności pani Ewy, a także wielu innych równie zaangażowanych osób, w 2011 roku Tarnów zdobył II miejsce w konkursie „Piękna wieś lubuska ”. Pani Ewa bardzo chciałaby zorganizować warsztaty muzyczne dla pań „Tarnowianek”, zakupić dla  zespołu nowe stroje, a przede wszystkim wybudować w Tarnowie muszlę koncertową. Może moglibyście pomóc? Zespół odwzajemni się piosenkami. Tel. 957318210.

 

Anna Gonciarz

Rękodzieło artystyczne

Pani Anna Gonciarz z Lubna ma talent w rękach. Czego się nie chwyci, wychodzą jej ładne ozdoby. Od kilku lat robi na szydełku serwetki , kurki, jajka, różne cudeńka. Z naturalnych produktów: liści, gałązek, mchu wykonuje dekoracje na stoły lub na drzwi: wianki, stroiki, jajka , bombki ozdabiane wstążkami lub cekinami. Zawsze robiła tylko dla siebie i swojej rodziny, nigdy nie sądziła, że takie przedmioty mogą być pokazywane na wystawach. A że mogą, świadczą zdjęcia wykonanych przez nią przedmiotów. Dopiero teraz, ośmielona, postanowiła zgromadzić dawne i nowe robótki, trochę jeszcze przygotować najnowszych według aktualnych pomysłów i przygotować wystawę. Obiecuje także pokazać swoje prace w świetlicy wiejskiej. To będzie początek.

 

Genowefa Ilmak

Poetka ludowa i działaczka społeczna

Pani Genowefa zawsze układała przyśpiewki na wesela, piosenki , okolicznościowe wierszyki. Bardzo łatwo jej przychodziło znalezienie właściwego rymu, utrzymanie się w rytmie wiersza, dowcipne zakończenie. Po prostu ma taki talent wrodzony. Gdy w Lubnie powstał Klub Seniora, jego członkowie postanowili spisać wszystko, co pani Gienia pamięta, wiersze sprzed lat i te nowe, aby wszystkie zostały na pamiątkę. Pisała także zabawne monologi, a nawet dłuższe opowieści. Wiersze towarzyszyły jej w codziennej pracy, dawniej w polu, teraz już tylko w domu, a także w pracy społecznej. Przez wiele lat była przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich, działała w Związku Kółek i Organizacji Rolniczych, była członkiem Zarządu Wojewódzkiego, a nawet delegatką na Krajowy Zjazd Kółek. Tam też mówiła swoje okolicznościowe wiersze.  Za działalność społeczną została wyróżniona Srebrnym Krzyżem Zasługi, otrzymała medal „Za zasługi dla województwa gorzowskiego”, ma również Order  Serca „Matkom Wsi”. Jest osobą szanowaną i cenioną za otwarte serce i działalność na rzecz wszystkich ludzi. A że przy tym zjednuje sobie życzliwość innych przede wszystkim zgrabnymi wierszami, to zasługa wyłącznie jej talentu.  Jest już osobą starszą, ale nigdy nie odmawia pomocy albo napisania jeszcze jednego wiersza na określony temat. Podobnie zapewne nie odmówi Wam, jeśli będziecie chcieli ja poznać. Tel.95 73 147 76.

 

Leszek Jamróz

Malarstwo

Jeśli nazwisko Leszka Jamroza nie jest Wam jeszcze znane, nie dziwcie się. On po prostu jeszcze nigdy i nikomu (poza rodziną) nie pokazywał swoich prac. Odkryliśmy pana Leszka
w Ściechowie podczas poszukiwania Osobowości i od razu wpisujemy na listę, bo jego obrazy ogromnie nam się podobają. Przez wiele lat w ogóle nie malował, bo zajmowała go praca zawodowa. A przecież w dzieciństwie zdobywał nagrody na konkursach plastycznych, potem przez kilka lat uczęszczał na zajęcia plastyczne do Młodzieżowego Domu Kultury w Gorzowie, gdzie uczył się technik malarskich. Za swoje prace otrzymał wyróżnienie  popularnego wtedy pisma „Świat Młodych”. Jego techniką była kreska, uwielbiał rysować postacie bez głowy, ponieważ nie lubił rysować twarzy. Zawsze pociągało go rysowanie komiksów. Gdy dorósł, inne zajęcia stały się ważniejsze. Przez 16 lat w ogóle nie malował. Aż do momentu, gdy żona poprosiła go, aby zrobił jakiś obrazek. Wtedy okazało się, że umiejętności  malarskie pozostały, a talent odżył. Prace pana Leszka są na tyle dojrzałe
i ciekawe, że warto go zaprosić, aby je pokazał. Ale on zaznacza, że maluje tylko wtedy, kiedy ma taką wewnętrzną potrzebę.  Na wszelki wypadek podajemy telefon: nr 607416680.   

 

Ewa Janiak 

Rękodzieło

„…Każdy powinien mieć swoje zainteresowania , spełniać swoje marzenia , przede wszystkim przekazywać swoją wiedzę lub umiejętności innym ludziom…” – powiedziała nam pani Ewa Janiak. Ona ukończyła szkołę krawiecką, ale zawsze marzyła o projektowaniu. Teraz realizuje swoje marzenie, co prawda w malutkim zakresie, bawiąc się tworzeniem ładnych przedmiotów z tego, co pod ręką: z kasztanów małe grzybki, kwiaty z liści. Najbardziej wciągnęła panią Ewę oryginalna technika wykorzystania papieru, który po przetworzeniu podobny jest do wikliny. Robi w ten sposób kosze różnej wielkości, zabawki, wazony itp. Miała już wystawę swoich prac w Lubiszynie, otrzymała wiele wyrazów uznania, dyplomy itp. Pani Ewa wrażliwa jest na kłopoty innych. Gdy przeczytała
w gazecie, że pewna dziewczynka potrzebuje pomocy po śmierci mamy, swoje prace dała synowi,
a ten razem z klasą zorganizował aukcję, z której zysk przekazano dziewczynce. Pani Ewa chętnie pokaże  Wam swoje prace, specjalnie je wystawi w wiejskiej sali w Chłopinach, gdzie mieszka, ale trzeba to z nią uzgodnić: tel. 95 7319404. Może też przyjechać do Was. Tylko ją zaproście. 

 

Karolina Kowalczyk

Strzelectwo sportowe

Od 12 lat jest w kadrze narodowej Polski w strzelectwie sportowym (karabin) najpierw w kategoriach dla najmłodszych, obecnie jako seniorka.  Zdobyła mnóstwo medali: na mistrzostwach świata złoty i brązowy, ma także drużynowy rekord świata, jest drużynową rekordzistką Polski i wielokrotną medalistka mistrzostw Polski. A zaczęło się od tego, że tata – leśnik po prostu zaprowadził ją i jej i brata na strzelnicę. Dla zabawy. Wtedy jeszcze była wychowywana na układną panienkę i uczyła się gry na fortepianie. Ale zainteresowanie strzelectwem okazało się silniejsze. Już po pierwszych zawodach wiedziała, że chce się zajmować strzelectwem. Trenowanie wiązało się z wyjazdem z Wysokiej, gdzie mieszka, i  wstąpieniem do klubu. Wybrała WKS Wrocław. Po raz drugi upewniła się, że strzelectwo jest jej przeznaczeniem podczas długiej choroby, jaka ją dotknęła. Od 1999 roku jeździ na zawody po całym świecie. Niebawem będzie w Indiach. Niestety, największym mankamentem wszystkich zawodów jest wielu uczestników, a tylko trzy miejsca na podium. Karolina z samozaparciem walczy o medale, ale jest szczęśliwa nie tylko z ich zdobycia, ale również z satysfakcji, jaką daje jej dobrze wykonane zadanie, atmosfera zawodów, biały orzeł na piersi, flagi, hymny narodowe. Ma przy tym okazję do zobaczenia na żywo miejsc, jakie widywała jako dziewczynka w telewizji, do poznania świata i mieszkańców innych krajów.
W Wysokiej bywa rzadko, czemu nie można się dziwić, ale na sali wiejskiej chętnie opowie o swoich doświadczeniach. O strzelectwie sportowym mówi się i pisze rzadko, to nie jest piłka nożna, ale przeżyć ten sport daje równie dużo. Kontakt do pani Karoliny: tel. 692875542, e-mail  karola396@interia.pl

 

Eliza Kozłowska

Malarstwo olejne

Z wykształcenia jest ekonomistką, ale prawdziwą jej pasją jest plastyka, a bliżej malowanie obrazów olejnych. Pani Eliza to skromna osoba, bardzo miła i sympatyczna. Zawsze mieszkała w mieście, ale  marzyła o domku na wsi, blisko lasu. Lubi spokój, śpiew ptaków… Kiedy już mogła, kupiła domek na wsi, w Wysokiej. Teraz jest szczęśliwa. Ma las na wyciągnięcie ręki, miłych sąsiadów, spokój, ciszę i ogród, w którym razem z przyjaciółmi maluje. Malowanie było od zawsze jej pasją. Współpracuje z gorzowskimi grupami plastycznymi: Azyl-Art w Grodzkim Domu Kultury i RSTK, uczestniczy w zajęciach i plenerach, często wystawia swoje prace razem z członkami tych grup. W ostatnich trzech latach prace pani Elizy można było oglądać w:  Gorzowie Wlkp., Słońsku, Ośnie, Berlinie, Sulęcinie. Lubi malować pejzaże, nawet fragmenty krajobrazu, także kwiaty. Jej obrazy pokazują urodę świata, łagodzą nastroje odbiorców. Chętnie zaprezentuje swoje obrazy tam, gdzie zostanie zaproszona, a swoje obrazy może zainteresowanym udostępnić w sali wiejskiej w Wysokiej. Na pewno będzie można także obejrzeć prace pani Elizy na różnych prezentacjach gminy Lubiszyn. Rozejrzyjcie się. Kontakt: tel.  508 148 979, także na portalu społecznościowym zaprzyjaźnionej grupy malarzy z Gorzowa i regionu: www.zakazparkowania.pl.

 

Alicja Lipska

Działaczka społeczna

Jest przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Lubnie i z tej funkcji wywiązuje się bardzo dobrze. Panie z KGW z panią Alicją na czele pomagają w przygotowaniu festynu , a przede wszystkim gotują smaczne potrawy.  Za potrawę regionalną Koło zostało nagrodzone podczas Jarmarku Smakosza. Dostało także II nagrodę w gminnym konkursie na najlepszego pieroga. Święto Pieroga bardzo się w gminie przyjęło i ma wielu sympatyków, przyjeżdżają nawet mieszkańcy Gorzowa. Z tej okazji panie lepią co najmniej z tysiąc pierogów. Pani Alicja co roku  wspólnie z Radą Sołecką  organizuje Dzień Kobiet, panie równie chętnie pomagają zorganizować wigilię dla mieszkańców. Koło włącza się do różnych prac na rzecz wsi, a także reprezentuje wieś na różnych imprezach w regionie, np. podczas Dnia Chleba w Bogdańcu. Pani Alicja powiedziała nam: „…Praca w Kole Gospodyń daje nam wiele satysfakcji i sprawia ogromną przyjemność…” Koło dysponuje wieloma zdjęciami dokumentującymi działalność, dyplomami, wpisami w kronice. Jeśli zaprosicie panią Alicję do siebie, na pewno więcej opowie o sukcesach, a także o kłopotach związanych z pracą społeczną. Ona zaprasza do degustacji ciast, które panie pieką z okazji festynów. Kiedy? Trzeba uzgodnić telefonicznie: tel.  957318730

 

Eligiusz Nawrocki

Strażak

Tradycje Ochotniczej Straży Pożarnej w Lubnie sięgają 1945 r. Na czele strażaków stał wtedy Bolesław Gubar, który był też wychowawcą kilku pokoleń strażaków, m. in. Eligiusza Nawrockiego. Obecnie p. Eligiusz jest komendantem OSP w Lubnie i kontynuuje dokonania swojego mistrza. Na przykład z inicjatywy Bolesława Gubara na początku lat 70-tych wybudowano remizę strażacką. Niedawno, już pod kierunkiem nowego komendanta, remizę tę wyremontowano:  naprawiono dach, odnowiono elewację budynku oraz wnętrze obiektu. Zdecydowana część materiałów remontowych zakupili sami strażacy, a także pracowali społecznie. Teraz jest ona ich drugim domem. Oczywiście pierwszym zadaniem strażaków jest ratowanie ludzi i ich mienia w przypadku niebezpieczeństwa. Strażacy z Lubna pod kierunkiem Eligiusza Nawrockiego wielokrotnie uczestniczyli w różnych, nawet bardzo trudnych akcjach. Zawsze biorą udział w zawodach gminnych, często awansują na zawody powiatowe w Gorzowie, a w 2009 roku prezentowali się w Alt Matlitz w Niemczech. Do akcji i do zawodów trzeba się przygotowywać od najmłodszych lat. W Lubnie oprócz dorosłych strażaków pracują także drużyny: młodzieżowa chłopców, dziewcząt oraz skrzatów. Jak to się robi, że tyle osób jest włączonych do działalności OSP i jak strażacy nas chronią, opowie wam p. Eligiusz, gdy się z nim skontaktujecie, tel. 607124695.      

 

Róża Smarslik

Rękodzieło artystyczne, haft

Mieszkanka wsi Wysoka, pani Róża Smarslik jest  znana nie tylko w gminie Lubiszyn ze swoich pięknych haftów, szczególnie krzyżykowych.  W bardzo trudnym konkursie „Igłą malowane” organizowanym przez Zespół Szkół Odzieżowych w Gorzowie w 2011 roku dostała wyróżnienie
w kategorii haft. Bardzo lubi haftować całe obrazy lub sceny, także o tematyce religijnej, choć takie prace robi się mozolnie i długo. Za to pięknie wyglądają powieszone w ramach na ścianie. Równie chętnie haftuje serwetki. Teraz, gdy jest przewodniczącą Środowiskowy Klub Aktywnego Seniora, pani Róża ma więcej okazji nie tylko do pokazywania swoich prac, ale także do ujawniania tajemnic, na czym polega haft artystyczny: krzyżykowy, płaski, ażurowy. Ponadto p. Róża lubi, szyć, dziergać, robić na drutach. Ostatnio również bawi się w robienie kwiatów z… papieru. Pani Róża chciałaby nauczyć różnych technik rękodzielniczych głównie młodych ludzi. Bo to nieprawda, że haft jest niemodny. Piękny haft zawsze będzie przyciągał wzrok. A pani Róża jest wyjątkowo życzliwa
i otwarta. Warto skorzystać z takiego zaproszenia. Tel. 95 73 14 151

 

Henryk Zoneman

Działacz społeczny, muzyk

W latach pracy zawodowej był nauczycielem. Teraz cały swój czas poświęca na dwie pasje: jako wolontariusz pomaga wszystkim, którzy tego potrzebują, a jako muzyk przygotowuje do występów zespoły uczniowskie i dorosłych. Jest przewodniczącym Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, działa również  w Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Stara się pomagać wszystkim , którzy się do niego zgłoszą. Zawsze wygospodaruje choćby pół godziny, by wysłuchać, doradzić, znaleźć sposób na rozwiązanie problemu. W 2011 r. Starostwo Powiatowe zgłosiło p. Zonemana do wojewódzkiego konkursu pn. „Wolontariuszka i Wolontariusz 50+”. Otrzymał tytuł Laureata. Równie doceniane są zasługi p. Henryka jako instruktora muzyki.  W latach młodości sam grał, występował z orkiestrą, a nawet prowadził zespół  mandolinistów, który zdobywał wysokie nagrody. Teraz w szkole w Lubiszynie prowadzi zespół wokalny, a przede wszystkim czuwa nad stroną muzyczną zespołu „Tarnowianie”. To on zaaranżował muzykę na  płytę tego zespołu. Ostatnio pomagał w aranżacjach muzycznych nawet zespołowi heavy metalowemu. Każdy rodzaj muzyki jest panu Henrykowi bliski. Marzy o założeniu dobrego zespołu instrumentalnego w Lubiszynie.  Takiego ciekawego człowieka na pewno warto poznać. Pan Henryk zapewnia, że przyjmie gości lub pojedzie, ale pod warunkiem wolnego czasu. A u niego to towar deficytowy. Tel. 604422624, e-mail: henzon46@wp.pl.

 

facebook

wykonanie: gardziejewski.pl

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką dotyczącą cookies. Zamknij